Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2008

Dystans całkowity:896.92 km (w terenie 157.00 km; 17.50%)
Czas w ruchu:35:34
Średnia prędkość:25.22 km/h
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:52.76 km i 2h 05m
Więcej statystyk

No to zaczynamy zabawę :)

Niedziela, 13 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
No to zaczynamy zabawę :)
Długo się przymierzałem do pierwszej setki w tym roku i dzisiaj postanowiłem sprawić sobie prezencik :] Trasę miałem już zaplanowaną wczoraj więc dzisiaj raniutko hip na siodełko i dalej, w stronę Pszczyny. Było warto, pogoda o jakiej jeszcze wczoraj mogłem pomarzyć, lekki wiaterek - miodzio. Na trasie pustki bo tej porze to mało kto śmiga więc na utrudnienia nie narzekałem :P
W Pszczynie spotkałem kumpli z Tychów - mówili, że wyszli pośmigać koło bloku hehe :D Powrót był jeszcze szybszy bo miałem 'wspomagacza' w plecy. i choć z każdym kilometrem przybywało bikerów na trasie i robiło cię coraz tłoczniej średnia utrzymywała się na stałym poziomie.

Jutro szykuje się kolejna zmiana, poważniejsza ;)


trasa: Mysłowice - Czułów - Tychy - Studzienice - Jankowice - Pszczyna - Jankowice - Studzienice - Tychy - Czułów - Mysłowice - Katowice - Mysłowice




pozdrower dla tyskich bikerów

dzisiaj jest jeszcze wszystko

Sobota, 12 kwietnia 2008 · Komentarze(2)
Kategoria na codzień
dzisiaj jest jeszcze wszystko normalne - po staremu. Jutro wszystko się zmieni, ja też będę inny... oby te zmiany były na lepsze

dziś natomiast przejechałem się do Ewy i nie byłoby w tym nic specjalnego poza tym, że spotkała mnie bardzo miła niespodzianka :D i jestem pewien, ze nie tylko ona maczała w tym palce. DZIEKUJĘ



trasa: Mysłowice - Murcki - Zarzecze - Murcki - Mysłowice



pozdrower dla Ewki :*, Marcina, Michała i Łukasza

jazda po zmierzchu jest świetna!

Piątek, 11 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
jazda po zmierzchu jest świetna! mniej blaszaków telepie się po drogach, powietrze też jest bardziej czyste i temperatura optymalna - nic tylko jeździć. gdyby nie to, że nie naładowałem akumulatorków do przedniej lampki na pewno odwiedziłbym las na Murckach ^^ a kto wie może i dalej bym się zapędził. Jednak świadomość, że o tej porze (czyt. wiosna, większa 'mobilizacja' dzików) mógłbym spotkać to i owo na drodze szybko wywiała pomysł o jeździe przez las. może innym razem.


trasa: po Mysłowickich dziurach



pozdrower dla podpitych weselników ;)

uuuaaah! co za emocje! :D
pogoda

Czwartek, 10 kwietnia 2008 · Komentarze(1)
uuuaaah! co za emocje! :D
pogoda pikna więc na zajęcia myknąłem się na 2 kółkach. po kilku godzinach nudy aż mnie rozrywało aby 'zwiajć' asfalt więc dalej w spd'ki, dalej na siodełko i już połykam korek, a raczej szaszłyk bo taki dłuuugi był :):)
Nie wiem co mi dodawało dzisiaj energii ale wracając miałem takiego pałera, że sam byłem zdziwiony. zdążyłem jeszcze po drodze wskoczyć do siostry po jakieś szpachelki do ciasta (?) i zjeść jej spaghetti >:)
W domciu pifko, kanapa i meczyk!!! :] nie spodziewałem się takiego wyniku choć przeczuwałem, że dzisiaj to Getafe będzie miało więcej szczęścia.


trasa: Mysłowice - Katowice - Mysłowice



pozdrower dla tych, którzy wygrali (: dla tych co przegrali też ;)

z cyklu jak nie mam

Niedziela, 6 kwietnia 2008 · Komentarze(3)
z cyklu jak nie mam gdzie jechać to najlepiej do lasu murckowskiego :) Oj coś ostatnio bardzo często tam zaglądam ale uwierzcie mi jest naprawdę ładnie i jest gdzie pojeździć ;) skoczyłem jeszcze do WPKiW skonsumować czekoladę :D


trasa: Mysłowice - <czarnym szlakiem rowerowym> - Murcki - <3stawy> Katowice - Chorzów(WPKiW) - Katowice - Mysłowice



pozdrower dla siostry

w oderwaniu od szarej

Sobota, 5 kwietnia 2008 · Komentarze(2)
Kategoria na codzień
w oderwaniu od szarej rzeczywistości i zapomnieniu o nieprzyjemnościach całego tygodnia pomogli mi Monika i Piotrek. Jak zwykle w sobotni wieczór miałem pokręcić się tu i ówdzie, sam... ale wyszło tak, że pojeździłem w doborowym towarzystwie :D
Do tego jazda po lasach Murckowskich po zmroku spowodowała, że humor na dobre mi się poprawił (oby tak zostało).



trasa: Mysłowice - Murcki - Mysłowice




pozdrower dla Moniki :* i Piotrka

odkurzanie leśnych tras. znikoma

Wtorek, 1 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
odkurzanie leśnych tras. znikoma ilość kałuż czy błotnistych kolein dopingowała do szybszej jazdy :) wracając 'wlazłem' pewnemu bikerowi na ogon (: oj musiał się na mnie zdenerwować bo szosówką nie mógł mi uciec (może nie chciał?).


trasa: Mysłowice - (czarnym szlakiem) Murcki - Mysłowice



pozdrower dla wszystkich dowcipnisiów :D