Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2009

Dystans całkowity:253.10 km (w terenie 65.00 km; 25.68%)
Czas w ruchu:14:20
Średnia prędkość:17.66 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:31.64 km i 1h 47m
Więcej statystyk

nie dam się, nie dam się!

Niedziela, 22 lutego 2009 · Komentarze(0)
jeszcze nie do końca wyleczony ale nie potrafię sobie odmówić jazdy na rowerze. oby nie było nie gorzej.



trasa: Mysłowice: K - W - Katowice: Murcki - <3S> - park Kościuszki - <3S> - Murcki - Mysłowice




pozdrower dla zmarzniętych ludków

potrzebny antywirus czyli jazda na antybiotykach

Piątek, 20 lutego 2009 · Komentarze(0)
tydzień temu miałem szczęśliwy dzień. Niestety dzień ten okazał się gwoździem do ciężkiej choroby.

z racji, że jest to wpis zaległy moge teraz napisać, że wzięło mnie na maksa dlatego miałem długą przerwę w jeżdżeniu.



trasa: gdzieś, nie pamiętam gdzie ale niedaleko




pozdrower dla zainfekowanych

20 zeta

Piątek, 13 lutego 2009 · Komentarze(17)
Nie wiem jak dla Was ale dla mnie dzisiejszy dzień był szczęśliwy, od samego rana.
Najpierw dowiedziałem się, że nie muszę dzisiaj biegać do roboty :D
Miałem więc cały dzień na kurowanie się - taaa nic bardziej mylnego; gdy tylko wyleniłem się ile się dało postanowiłem coś zmajstrować na 13-go.
Wbiłem się więc w cebulkę i wyprowadziłem wierzchowca. Już na początku zraziły mnie warunkami na drodze: pełno błota, śniegu, wody itp. itd.
Zapuściłem więc na irivku coś szybszego i od razu zrobiło się lepiej. Muza podziałała na zmysły, bo chwilę później wypatrzyłem na asfalcie, pod warstwą śniegu najprawdziwszy w świecie banknot 20-to złotowy :D masakra! to największy nominał jaki dotychczas znalazłem :) Zaślepiony szczęściem pognałem sprawdzić, co słychać w pewnym lesie...

edit: lol :D coś mi się pomieszało i mając na myśli banknot napisałem bilon, w rzeczywistości znalazłem prawdziwe 20 pln

trasa: Mysłowice: K - Ł - <zółtym szlakiem> - <zielonym szlakiem> - <czarnym szlakiem> - <zielonym szlakiem> - <żółtym szlakiem> - Ł - K


ulubiona trasa w zimowej odsłonie © hose


ulubiona trasa w zimowej odsłonie © hose


ulubiona trasa w zimowej odsłonie © hose


leśna gmatwanina © hose


las zimą © hose


ulubiona trasa w zimowej odsłonie © hose


drzewo zimą © hose


ulubiona trasa w zimowej odsłonie © hose


sarenka w leśnej ostoi © hose






pozdrower dla szczęśliwców

do siostry na herbatkę

Czwartek, 12 lutego 2009 · Komentarze(0)
tylko do siostrzyczki, na krótką chwilę.
gardło w rozsypce :(



trasa: Mysłowice: K - K - B - K - K




pozdrower dla gdybających

po okolicy

Wtorek, 10 lutego 2009 · Komentarze(0)
tylko trochę po okolicy. gardło zapalone, pewnie tym wyjazdem się doigram czegoś mocniejszego


trasa: Mysłowice: K - K - B - K - K




pozdrower dla zasmarkanych ;)

nic z tego...

Poniedziałek, 9 lutego 2009 · Komentarze(0)
miała być przyjemna przejażdżka w towarzystwie i nic z tego nie wyszło :/
gdyby nie przejażdżka rowerkiem na pewno byłbym zły.



trasa: Mysłowice: k - w - Katowice: Murcki - Mysłowice




pozdrower dla doradców

budyń i kisiel

Wtorek, 3 lutego 2009 · Komentarze(7)
przejażdżka do Moniki z plikiem fotek wczorajszego wypadu.
aby nie było pustego przebiegu po drodze zakup produktów na ciacho :)



trasa: Mysłowice: K - W - Katowice: Murcki - Mysłowice: W - K


jedna z ciekawszych iluminacji, które widziałem © hose


jedna z ciekawszych iluminacji © hose


coraz szerszy zakres akcji :D
akcja bądź widoczny? © hose


pozdrower dla pięknisiów

co się odwlecze to nie uciecze...

Niedziela, 1 lutego 2009 · Komentarze(2)
Wyszło inaczej niż powinno wyjść ale i tak nie ma źle.
Zawaliłem sprawę z wjazdem na Równicę(sic!), który był na dzisiaj zaplanowany z Moniką :/ |mea culpa| Co się stało to się nie odstanie, pozostaje tylko wyciągnąć wnioski z błędów na przyszłość.

Aby nie zmarnować pięknej pogody, wolnej niedzieli i ogromnej chęci do jazdy w terenie zmieniliśmy lekko trasę i wyszła z tego bardzo fajna przejażdżka do Pszczyny :)
Po wczorajszych opadach śniegu jazda w terenie była jeszcze ciekawsza nie tylko ze względu na ładne widoki, ale także z powodu trudności z jaką się jechało - co widać po średniej... ale zbyt ciężko też nie było -> dane pulsometru

Nie wdając się zbytnio w szczegóły wypadu powiem, że było świetnie, rewelacyjnie, zabawnie, śmiesznie i trza to kiedyś powtórzyć :)



trasa: Mysłowice: K - W - Katowice: Murcki - Kostuchna - Podlesie - Tychy: Mąkołowiec - <czerwonym szlakiem rowerowym> - Paprocany - <jez. paprocańskie> - Kobiór - <czerw. sz. r. > - Pszczyna - <czerw. sz. r. > - Kobiór - Tychy: Promnice - <czerwonym szlakiem rowerowym> - Mąkołowiec - Katowice: Podlesie - Kostuchna - Murcki - Mysłowice:W - B - K


fotki :), nie są jakieś rewelacyjne ale nie mój sprzęt więc nie obcykany
więcej do zobaczenia tutaj

choć wjazd na górę nie wyszedł to jednak całkiem płasko nie było
ulubiony podjazd © hose


czerwony szlak w zimowej odsłonie © hose


hotel Piramida © hose


podczas jazdy © hose


i nic więcej nie potrzeba © hose


Monika na mostku © hose


wspólna fota © hose


ta chata będzie kiedyś moja :D © hose


Monika cieszy się, że dostanie nową fuche (jako pokojówka hyhy) © hose


niecodzienny widok © hose


każdy powinien mieć swoją bramę :D © hose


nc :D
degustacja barszczyku :D © hose


barszczyk był dobry - potwierdzone © hose


zabawa z aparatem
park w Pszczynie © hose






z ostatniej chwili, ktoś rozpoznaje swojego rumaka?
biuro rzeczy znalezionych © hose





HZ: 75%
FZ: 16%
PZ: 1%
avg. 123





pozdrower dla degustatorów :]