Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2009

Dystans całkowity:1429.17 km (w terenie 103.00 km; 7.21%)
Czas w ruchu:60:37
Średnia prędkość:23.58 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Liczba aktywności:26
Średnio na aktywność:54.97 km i 2h 19m
Więcej statystyk

czarny bez

Wtorek, 28 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
relaksująca przejażdżka z Moniką :) czarny bez kwitnie, dzięki temu na drodze pachnie


trasa: Mysłowice - Katowice: Murcki - Ochojec - Brynów - <3S> - Murcki - Mysłowice


pozdrower dla tych, którzy wierzą

nowe znajomości

Niedziela, 26 kwietnia 2009 · Komentarze(6)
dzisiejsza ustawka nie wypaliła... nie będę się rozpisywał dlaczego, co i jak.
ale takiej pięknej pogody nie mogłem przepuścić. nastawiłem na grajku MOGWAI i fruu!
Moim celem - obranym na szybko - było 'zdobycie' kilku wzniesień i górek: hałdy murckowskiej, hałdy na Kostuchnie, wzgórza Kamionka, hałdy w Łaziskach Górnych.
pierwsze dwa cele to bułka z masłem. gorzej było z Kamionką. Nieznajomość tamtejszych terenów (czyt. okolice Mikołowa) powodują, że rzadko jadę w tamte strony; dzisiaj znów pomyliłem drogi i Kamionkę musiałem odpuścić. Na podjeździe do Mikołowa zaczepiam dwie bardzo miłe panie, pytam o drogę na Kamionkę, ale bardziej zależy mi aby jechać dalej i nie wracać się. pojawia się też alternatywa dla pominiętego celu- Chudów. Razem dojeżdżamy do rynku w Mikołowie. Dużo ludzi ale nie jest tłoczno. Co jak co ale Mikołów rynek ma ładny, ba, piękny. Ilekroć tam jestem zawsze mi się podoba.
dostaję wskazówki jak dojechać do Chudowa. Trasa jednak nieznajoma więc wybieram łatwiejszą - do wieży ciśnień na osiedlu Nowy Świat. Rozstaję się z towarzyszkami i cisnę do tej wieży ciśnień :D
Potem na hałdę w Łaziskach. wgramolenie na wierzch trochę uciążliwe ale widoki z góry, że hoho!!! aż dech zapierało. szkoda, że nie miałem aparatu bo panorama cudowna była. wrócę tam na pewno gdy będzie lepsza widoczność.
powrót o do domu nic specjalnego, no może poza jedną komiczną sytuacją: gość na komarku nie umiał mnie wyprzedzić ;] do tego jechaliśmy z górki, ciekawe jak jego morale hehe.


INFO: pomyliłem domenę a adresie e-mail: ma być hose@interia.eu nie jak błędnie podałem interia.pl

trasa: Mysłowice: K - W - Katowice: Murcki - Kostuchna - Podlesie - Zarzecze - Mikołów - Łaziska Górne - Mikołów - Katowice: Zarzecze - Podlesie - Kostuchna - Murcki - Mysłowice: W - K


zdjęcie archiwalne
rynek w Mikołowie © hose





pozdrower dla Agnieszki i Moniki :)

wieczorkiem

Sobota, 25 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
umówiłem się na wieczór z Moniką na przejażdżkę. zanim jednak dojechałem na miejsce spotkania zostałem przywitany - i tu niespodziewajka - nie tylko przez Monikę ale również przez Marcina, który ostatnio sprawił sobie niezłą brykę.
Tym razem to ja poprowadziłem trasę. jazda lasempo zmroku jest wyśmienita ale tylko jak się ma porządną lampkę.
mam nadzieję, że jeszcze kiedyś w trójkę pojeździmy.



trasa: Mysłowice: K - W - Katowice: Murcki - Mysłowice: W - Katowice: Kostuchna - Murcki - Mysłowice




pozdrower dla Marcina

piatkowe szaleństwa

Piątek, 24 kwietnia 2009 · Komentarze(1)
rano do pracy. wyjechałem 5 min później niż zwykle więc trza to było gdzieś nadrobić :] padło na pewnego żółciutkiego busa, może kiedyś zamieszczę zdjęcie. do pracy zdążyłem na czas. po robocie do Bytomia na spotkanie w celu ubezpieczenia na życie - przyda mi się. znów załapałem się na przegubowego żółtka, numer 830 :D
w Bytomiu wypas - korek jakiego nie widziałem jeszcze nigdy, coś się musiało fajczyć bo na kilku krzyżówkach stały misie kierujący tym burdelem na kółkach, mijałem też kilka wozów straży poż. symulacja mojego ubezpieczenia i wracamy do domu. ale zaraz dzisiaj masa... jest 18 a ja jeszcze w Bytomiu, może zdążę se myślę i strzała w kierunku Kato. I tak jakoś się złożyło, że na jakiś światłach dopadłem cysternę. była zatankowana na max więc nie było problemu z przyspieszeniem. Vmax 67 km/h. pół godziny później dołączyłem do masonów na rondzie i jechałem z nimi do końca przejazdu.



trasa: Mysłowice - Katowice - Chorzów - Bytom - Chorzów - Katowice - Mysłowice



pozdrower dla masonów

brrr ziiimno

Czwartek, 23 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
źle się jedzie na zimnym rozruchu; zazwyczaj nie robię żadnej rozgrzewki przed jazdą ale zazwyczaj jest mi ciepło. krótkie gatki i cienka koszulka z długim rękawem to ni był dobry pomysł na tak chłodny poranek. cóż jazdę umilał wmordewind :)
do roboty i nazot



trasa: Mysłowice - Katowice Tauzen - Mysłowice




pozdrower dla poje..chanych kierowców

klucze

Środa, 22 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
odpuściłem jazdę do roboty, po południu tylko mały wyskok z kluczami do siorki



trasa: K - K - B - K - K




pozdrower dla kluczących

podglądacz

Wtorek, 21 kwietnia 2009 · Komentarze(2)
rano standardowo do pracy, a po robocie na hałdę do Murcek. uzbrojony w lornetki podglądałem Świat...




trasa: Mysłowice: K - K - B - J - Katowice: Szopienice - Roździeń - Zawodzie - Dąb <SCC> - Tysiąclecie - ... - Dąb <SCC> - Śródmieście - Paderewskiego - Zawodzie - Szopienice - Mysłowice: B - B - B - K - K - W - Katowice Murcki - Mysłowice



pozdrower dla podglądanych

regeneracja

Poniedziałek, 20 kwietnia 2009 · Komentarze(2)
cóż więcej pisać




trasa: K - K - B - K - K




pozdrower dla nocnych marków

największy dotychczasowy spontan

Niedziela, 19 kwietnia 2009 · Komentarze(2)
pewnie nikt nie uwierzy ale ten wypad nie był planowany w takiej wersji. Cała trasa była 'wytyczana' na bieżąco.
Na początku miała być spokojna przejażdżka gdzieś po okolicy (hehehe jak zawsze) ale tak wypadło, że oczy moje dostrzegły w oddali majaczące góry. nawet nie kombinowałem, oczy i nogi same niosły, no rower pomagał :D
Tak więc jakimś cudem znalazłem się na Hrobaczej Łące, potem Przegibek, a później poleciało jak z górki - B-B, Czechowice, Goczałkowice, Pszczyna, Tychy...
jechało się dziwnie bo np. na zjeździe z Przegibka miałem wmordewind i nie dało się więcej wyciągnąć jak 65km - szkoda >:)
W Pszczynie dopadł mnie mały głód i pokusiłem się na jakiegoś megachickena - nigdy więcej tego shit'u :| jedynym plusem było zapchanie żołądka.
Pogoda dopisała, nie miałem ze sobą aparatu - aj na Hrobaczej były przepiękne widoki. szkoda tylko że jechałem sam :(



trasa: Mysłowice - Imielin - Chełm Śląski - Kopciowice - Oświęcim - Kęty - Kobiernice - Porąbka - Międzybrodzie Bialskie - <Hrobacza Łąka - <żółtym szlakiem papieskim> - Przegibek - Bielsko-Biała - Czechowice Dziedzice - Goczałkowice-Zdrój - Pszczyna - Studzienice - Kobiór - <jez. Paprocańskie> - Tychy - Czułów - Mysłowice





pozdrower dla obserwatow