Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2009

Dystans całkowity:942.61 km (w terenie 96.00 km; 10.18%)
Czas w ruchu:36:26
Średnia prędkość:25.04 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Liczba aktywności:20
Średnio na aktywność:47.13 km i 1h 55m
Więcej statystyk

wszędzie i nigdzie

Niedziela, 17 maja 2009 · Komentarze(0)
zbyt późno wyjechałem aby trzasnąć jakiś dłuższy dystans kręciłem więc byle gdzie. wyszło z tego coś takiego


trasa: Mysłowice - Jeleń - Jaworzno - Sosnowiec - Katowice - Murcki - Mysłowice




pozdrower dla pacanów na ścieżce rowerowej

deszcz, pada deszcz

Sobota, 16 maja 2009 · Komentarze(0)
maras w dosłownym tego słowa znaczeniu. sobota, a ja musiałem do pracy pędzić. z rana pogoda nie rozpieszczała. zapowiadało się ładnie ale to było tylko złudzenie. do pracy dojechałem jeszcze suchy. drogę powrotną w większości pokonałem busem - na Murcki, dalej lasem bo było w miarę sucho. dojechałem do domu i wyszło słońce, zaczęło schnąć i pogoda do wieczora była już ładna.



trasa: Mysłowice - Katowice - ...<busem>... - Murcki - Mysłowice




pozdrower dla szalonych :D

koło się sypie :|

Piątek, 15 maja 2009 · Komentarze(0)
tylne koło ledwo zipie. nie dość, że obręcz stuknięta to do tego doszedł pokaźny luz na bębenku - mam magiczne przerzutki-samozmieniajki. trzeba będzie coś z tym zrobić...
dzisiaj miałem przyjemność pojeździć z Moniką. dawno nie jeździliśmy razem więc była też okazja na pogaduchy.



trasa: Mysłowice - Katowice - Mysłowice - Murcki - Wesoła - Kostuchna - Murcki - Mysłowice



pozdrower dla Moni

no tak, 13-tego....

Środa, 13 maja 2009 · Komentarze(0)
z jakichś przyczyn moje dętki - zazwyczaj w tylnym kole - dziurawią się od wewnętrznej strony, tak, tak od strony obręczy i wcale nie wystaje mi żadna szprycha. po prostu nagle pojawia się dziurka i nie można jej załatać bo nawet jak przykleję tam ogromniastą łatkę to nie ma ona się na czym oprzeć i ciśnienie ją wypycha.
tak też stało mi się dzisiaj. do pracy dojechałem normalnie, ale z powrotem już jechać nie mogłem, powietrze uszło jeszcze w budynku(czyt. pracy). na złość nie wziąłem dzisiaj pompki - fk!
podreptałem w stronę WPKiW z nadzieją, że znajdę kogoś z pompką do presty. Nie czekałem długo. Wracający z pracy Krzysiek poratował mnie swoją dętką za co mu ogromnie dziękuję. oczywiście wymieniliśmy się kontaktami i na pewno jeszcze kiedyś pojeździmy, poza tym wiszę mu browara.
Później pędem na zajęcia. LOL, mieliśmy dzisiaj autoprezentację, wpadłem oczywiście spóźniony, wszyscy buchnęli śmiechem i tak oto moja autoprezentacja odbyła się już w drzwiach sali :D


trasa: Mysłowice - Katowice - Mysłowice



pozdrower dla Krzyśka

mała odmiana

Wtorek, 12 maja 2009 · Komentarze(0)
dzisiaj tylko do siostrzyczki zobaczyć malucha, śliiiczny jeeest :)
dzisiaj też zakupiłem sobie nową koszulkę - całą białą - Nakamura, śliczna jest oraz bukłak.




trasa: Mysłowice: K - K - B - K - K




pozdrower dla dzidziusia

praca praca praca... rower!!!

Poniedziałek, 11 maja 2009 · Komentarze(0)
jak co dzień: rowerem do pracy, rowerem z pracy - wypas :]
po drodze wpadłem do rowerowego po nawą sztycę, 450mm długości - tego było mi trzeba ^^ w innym rowerowym wyczaiłem fajną promocję - spodenki GT na szelkach poniżej stówki - też są moje. Oj chyba za dużo kasy wydaje na rowerowe dodatki.



trasa: Mysłowice - Katowice - Mysłowice




pozdrower dla liderów

comeback?

Niedziela, 10 maja 2009 · Komentarze(0)
znalazłem magików, którzy przywrócili świetność mojej ramie za bardzo niewielką sumkę złociszy. daleko szukać nie musiałem, więc jeśli ktoś będzie potrzebował pospawać ramę to zapraszam :)



trasa: z tego wszystkiego zapomniałem gdzie jeździłem :D


spaw w miejscu pęknięcia © hose


ten sam spaw © hose




pozdrower dla magików

koniec jeżdżenia?

Wtorek, 5 maja 2009 · Komentarze(0)
zaskoczenie
zwątpienie
nadzieja...

krótko: w trakcie dzisiejszego powrotu z pracy urwałem kawałek rury od ramy - ten, który przytrzymuje sztycę. pięknie :(



trasa: Mysłowice - Katowice - Mysłowice



pozdrower dla zdołowanych