van podsunął

Wtorek, 4 listopada 2008 · Komentarze(12)
van podsunął mi pewien pomysł, mianowicie aby obliczyć sobie czas i odległość dojazdu na uczelnię środkami transportu publicznego, a rowerkiem. oto co wyszło:

pomiary odległości są względnie dokładne

opcja sam autobus

dojście z domu na przystanek (ok 1 km): ~15 min
jazda autobusem (ok 18 km): 40 min + 10 min na ewentualne korki, światła
dojście z przystanku do budy (ok 500 m): ~5 min

∑(km)=19,5km
∑(t)= ~1h + 10 min j.w.

trzeba jednak zaznaczyć, że nie uwzględniony został czas oczekiwania na przystanku, przyjmijmy więc, że przychodzę na przystanek i za chwilę mam bus
w przypadku tramwaju wygląda to tak, że wysiadam z busa, dobiegam do tramwaju i odjeżdżam



opcja autobus + bana

dojście z domu na przystanek (ok 1 km): ~15 min
jazda autobusem (ok 15 km): 31 min + 5 min na ewentualne korki, światła
jazda tramwajem (ok 2 km): 10 min ( bana raczej nie stoi w korku)
dojście z przystanku do budy (ok 200 m): ~2 min

∑(km)=18,2km
∑(t)= ~58 min + 5 min j.w.



opcja rower, trasa dłuższa

dojazd od domu wprost pod uczelnię (ok 18 km): ~40 min wliczając w to postoje na światłach, na których rzadko przejeżdżam na zielonym

∑(km)=18km
∑(t)= ~40 min



opcja rowerem, trasa krótsza

dojazd od domu wprost pod uczelnię (ok 15,5 km): ~30 min wliczając w to postoje na światłach, na których rzadko przejeżdżam na zielonym

∑(km)=15,5km
∑(t)= ~30 min



teraz mógłbym wyliczać poszczególne różnice czasu i odległości, pomiędzy poszczególnymi opcjami tylko po co? od razu widać, że dojazd rowerkiem na uczelnię nawet przy wyborze tej dłuższej trasy wychodzi o wiele szybciej.

pomiary jednak nie są dokładne ze względu choćby na wypadki losowe, zmiany w organizacji ruchu, itp, itd.
jeśli jednak ktoś pisał pracę dyplomową na ten temat to chętnie mogę zająć się badaniami :D hehe

aaaa nie policzyłem kosztów przejazdu ale to może innym razem ;)




dzisiaj to samo co wczoraj + rundka po WPKiW


trasa:Mysłowice - Katowice: <polibuda> - <centrum> - <SCC> - Chorzów <WPKiW> - Katowice <SCC> - <centrum> - Mysłowice



HZ: 53%
FZ: 32%
PZ: 12%
avg. 134


pozdrower dla oczczędnych

Komentarze (12)

Ciekawy temat, ja jeszcze coś od siebie dodam: Świętochłowice - Ligota: samochodem koledzy z pracy 40-50 min. (korek przy dtś, potem ruch wahadłowy na Panewnickiej - drugi duży zator), a ja rowerem 40 min - bez pośpiechu, przewaga roweru druzgocąca - rower szczęśliwie mam gdzie zostawić, poza tym jest to już nieco starawy i wysłużony egzemplarz, zostawianie go "byle gdzie" nie jest aż takim stresem;)).

art75 00:00 niedziela, 9 listopada 2008

kosma100 dzięki
djk71 o tym innym razem ;)
AdAmUsO chyba Cię miałem ale ciągle nie jestem pewien
Młynarz nie tylko od auta ale od busa, tramwaju i innych poruszających się obiektów :P
DMK77 nie widziałem tego wpisu wcześniej, jest genialny
van mam nadzieję, że nie doczepisz się za prawa autorskie :D
algra7 te 15 min to dojście na przystanek więc nie spieszę się zbytnio, te 5 min to dojście na uczelnię ale różnie to wychodzi
wolfik na polibudzie jest gdzie zostawić :P
Xanagaz masz rację ale ja, np. rozwiązuję to w ten sposób że ładuję się ze sprzętem do środka: bank urząd miasta, poczta tylko czasem pytam czy można wprowadzić bo tak jest uprzejmiej, problem jednak zostaje.
Tobek dobra nie będę szpanował i będę jeździł powoli hehe :P


pozdrower

hose 00:30 czwartek, 6 listopada 2008

Nie szpanuj Hose ;P

Tobek 22:50 środa, 5 listopada 2008

Problem był już napomknięty, wszystko ładnie, pięknie ale co z rowerem podczas załatwiania spraw miastowych?, oczywiście są jakieś tam stojaki, ale co jak ktoś ma rower za kilka tysięcy? U nas w Łodzi w Galerii Centrum jest chyba strzeżony parking dla rowerów zamykany na klucz pod czujnym okiem strażnika :)

Xanagaz 20:54 środa, 5 listopada 2008

Rower 25 minut, komunikacja 40-50, roznie bywa:) Ale rowerka nie ma gdzie zostawic.

wolfik 20:10 środa, 5 listopada 2008

dlaczego 1km przemierzasz z buta w 15 minut a 0,5km w 5 minut? :P
u mnie wychodzi rowerem ~25 minut a KZK-GOPem ~45 minut... ale miałabym stresa zostawiając bike samotnie pod uczelnią ;)

algra7 17:04 środa, 5 listopada 2008

Cieszę się, że mój pomysł się przydał :P Jak widać w każdym przypadku rower jest lepszy od autubusu :)

Pozdro :)

vanhelsing 13:24 środa, 5 listopada 2008

Rower w mieście jest znacznie szybszy od auta więc nawet nie porównuje go do komunikacji miejskiej. :)

Mlynarz 09:00 środa, 5 listopada 2008

Siemka, tradycyjnie wjechałem do parku o 16:08 :) a wyjechałem z niego o 17:40 ... pamiętam bo lookałem na zegarek :D a hampelek cierpliwie czeka na Ciebie.

ps. Wysłałem Tobie maila z moim nr tel.

ps2. głosuję oczywiście za "opcja rowerem, trasa dłuższa"

Pozdrawiam

AdAmUsO 08:28 środa, 5 listopada 2008

Nie uwzględniłeś strat i korzyści nie mierzalnych - zdrowie, zadowolenie, brak smrodu i tłoku w autobusie.... :-)

djk71 23:43 wtorek, 4 listopada 2008

Hehehhee
brawo!!!!
Nie tylko ja dojeżdżam do miejsca obowiązku rowerem ;)
Pozdrawiam
rowerowo ;D
Kosma

kosma100 23:03 wtorek, 4 listopada 2008
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa upach

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]