atakujemy 10k km w tym roku

Piątek, 26 grudnia 2008 · Komentarze(5)
atakujemy 10k km w tym roku czyli mission possible.,

wczoraj zrodził się pomysł aby dokręcić do 10k km. jest to możliwe ale pod kilkoma warunkami: nic na siłę, bez wymuszania i potrzebna chwila wolnego na kręcenie.
Jako, że dzisiaj jest jeszcze wolne pokusiłem się na coś grubszego.
pogoda była ok więc padło na Zamek pszczyński :D strasznie byłem ciekaw jak wygląda zimą.
O ile sam zamek prezentuje się zwyczajnie, o tyle park wokoło bardzo ciekawie. Szkoda, że tak mało śniegu jest bo na pewno gdy jest go więcej efekt jest lepszy.
Powrót masakryczny: puściłem się czerwonym szlakiem, którym to w lecie mam problemy z przejechaniem, a co dopiero zimą przy zapadającym zmierzchu :-)
no risk no fun jak to w slangu mówią. Nie było tak źle, nawet spotkałem dwoje bikerów z wielgachnym psem.
Szlak jest dobrze oznakowany, dosyć prosty więc nie było problemów z błądzeniem.
Ale jednak coś pomieszałem i wylądowałem na Paprocanach :/
Pokręciłem jeszcze do Katowic, niby na MK ale nie zdążyłem - lol - oczywiście się odbyła.
ostatnie 10 km na oparach: pożałowałem czasu na postój i uzupełnienie płynów i energii więc miałem za swoje.
ogólnie wypadzik zaliczony do przyjemnych.

ano zapomniałbym dodać - przyznam się be zbicia, że brakowało mi 600m do setki więc dokręciłem :] tak byłoby trochę żal


trasa: Mysłowice - Lędziny - Bieruń Stary - Bojszowy - Międzyrzecze - Jankowice - Pszczyna - ,czerwonym szlakiem> - Kobiór - <zielonym szklakiem> - Tychy - Katowice - Mysłowice



taką ścieżkę mają w Bieruniu - łączy Bieruń Stary z Nowym - tylko pozazdrościć


lodowisko na rynku pszczyńskim - ludu jak lodu


monster truck :D


koleś ostro podawał do pieca


ichniejsza choinka



i park - miodzio



nie było strasznie


goik w Katowicach


a swoją drogą która choinka jest ładniejsza?
jutro przejadę się zobaczyć czy M-ce też mają jakiegoś kostura.



pozdrower dla łyżwiarek

Komentarze (5)

Jakbym wiedział, że chcesz dobić do 10k to bym dzisiaj mimo wszystko z Tobą pojechał do tego Kraka :P

Ale i tak wiem, że Ci się uda :)

vanhelsing 14:11 niedziela, 28 grudnia 2008

Ładnie się bawisz - widzę, że presta daje radę i nie zawodzi :D

Walcz o dyszkę bo warto :)

Pzdr :P

jahoo81 12:51 sobota, 27 grudnia 2008

Zobaczyłem przeczytałem jedno słowo MASAKRA w taką pogode :D Ino podziwiać cię :) Pozdr

DARIUSZ79 09:19 sobota, 27 grudnia 2008

Pięknie, pięknie. I cel ambitny i wczorajsza wycieczka niezła.
A, że dokręciłeś... inaczej Młynarz by CI tego nie przepuścił... :-)
Oby się udąło do dyszki dociągnąć. :)

djk71 08:59 sobota, 27 grudnia 2008

Też by mi się podoba taki dystans w tym tempie też chociaż w lecie chcę zejść poniżej 4 godzin. A Ty masz o co walczyć 10k to piękna cyfra! Pozdrawiam i życzę spełnienia tego życzenia przednoworocznego.

robin 00:26 sobota, 27 grudnia 2008
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zegar

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]