krwawa niedziela

Niedziela, 19 lipca 2009 · Komentarze(0)
Dawno nie miałem takiej kompilacji niespodziewanych zdarzeń w jednym dniu.
Z tej racji, że na wschodzie piętrzyły się burzowe chmury dzisiejszy kurs obrałem na zachód, a konkretniej na dolinę 3S i WPKiW. Przed Murckami spotykam (zostaję raczej zatrzymany) Francuzów, którzy pytają o drogę do Piekar Śl. o.O du ju spik inglisz? i dupa - ślimaki im w gardłach stanęły, nie mówią. mieli mapę Polski - chyba jakieś starsze wydanie, w dodatku zaznaczone tylko główne szlaki drogowe :/ ręcami i miganiem chyba(?) wytłumaczyłem im jak mniej więcej dojechać do Katowic i dalej mają pytać. 20 minut w plecy, cisnę dalej.

Na 3 stawach spotykam Marcina - trzeba było widzieć nasze miny :D ochłonąwszy z wrażenia jedziemy razem w stronę WPKiW. Na Gwiazdach Marcin łapie kapcia. Podczas sprawdzania przyczyny przebicia bezmyślnie szoruję palcami wnętrze opony, nagle ciach! i dwa palce rozcięte, krew się leje. wspólnymi siłami łatamy dętkę i kierunek SCC po bandaże, morfinę i kroplówkę. Wystarczyły jednak plastry - 'jakieś nudne' - i Hydrogenii peroxydum 3‰ .
Po opatrzeniu ran rzucamy na ruszt 'dużą' porcję skrobiowego świństwa(czyt. frytek) i nawrót do domu. Rozstajemy się na Brynowie i każdy jedzie w swoją stronę. Murcki, spotkanie III stopnia z sarną - przytulanko było blisko.



trasa: Mysłowice: K - W - Katowice: Murcki - Giszowiec - <3S> - Gwiazdy - <SCC> - Brynów - Ochojec - Murcki - Mysłowice: W - K




pozdrower dla poliglotów

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa skuki

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]