..::| F1 |::..
Wtorek, 21 lipca 2009
· Komentarze(5)
Kategoria dwa kółka, na codzień, praca
...czyli gumki do zwijania asfaltu.
rano ponadstandardowo ponieważ moją mieścinę kanalizują, więc od początku wakacji drogi na mojej wiosze w większości są rozpierduszone. dzisiaj rozorali kolejną więc musiałem nadrobić 1 km, aż! 1 km. Pomimo tego i tak zdążyłem do pracy, na styk.
W drodze powrotnej spotkałem jakiegoś bikera, który miał obute slicki - oczka zaświeciły. dowiedziałem się że kupił je w Decathlonie (ah ta reklama) za bardzo niską cenę. popędziłem więc do tego marketu i za śmiesznie niską cenę stałem się posiadaczem pięknego obuwia rozmiar 1.4 ^^
do domu wracało się ciężko, niskie ciśnienie w kołach i konający suport nie pozwalały na równomierną jazdę, wmordewind umilał jazdę...
(nadmienię również, że w Decathlonie nie kupiłem dętek, na szczęście w rowerowym na Brzęczkach pan Marek poratował parą flaków - dziękuję)
W domu mega surprise: przyszedł suport. jestem wniebowzięty!
szybko zabrałem się za zmianę części, potem test. OMG chyba już nigdy nie założę terenówek. w ciągu kilkunastu sekund miałem 40km/h, a chwilę po wrzuceniu na blat pykło 50. no i suport w końcu nie rzęzi.
szykuje się rzeźnia >:]
tras: Mysłowice - Katowice - Sosnowiec - Mysłowice
przy okazji pochwalę się moją kanapą: twarda jak decha, z dziurką po sęku :)
zauważyłem (dopiero dzisiaj), że identycznych slicków używa Darek
pozdrower dla pana Marka
rano ponadstandardowo ponieważ moją mieścinę kanalizują, więc od początku wakacji drogi na mojej wiosze w większości są rozpierduszone. dzisiaj rozorali kolejną więc musiałem nadrobić 1 km, aż! 1 km. Pomimo tego i tak zdążyłem do pracy, na styk.
W drodze powrotnej spotkałem jakiegoś bikera, który miał obute slicki - oczka zaświeciły. dowiedziałem się że kupił je w Decathlonie (ah ta reklama) za bardzo niską cenę. popędziłem więc do tego marketu i za śmiesznie niską cenę stałem się posiadaczem pięknego obuwia rozmiar 1.4 ^^
do domu wracało się ciężko, niskie ciśnienie w kołach i konający suport nie pozwalały na równomierną jazdę, wmordewind umilał jazdę...
(nadmienię również, że w Decathlonie nie kupiłem dętek, na szczęście w rowerowym na Brzęczkach pan Marek poratował parą flaków - dziękuję)
W domu mega surprise: przyszedł suport. jestem wniebowzięty!
szybko zabrałem się za zmianę części, potem test. OMG chyba już nigdy nie założę terenówek. w ciągu kilkunastu sekund miałem 40km/h, a chwilę po wrzuceniu na blat pykło 50. no i suport w końcu nie rzęzi.
szykuje się rzeźnia >:]
tras: Mysłowice - Katowice - Sosnowiec - Mysłowice
przy okazji pochwalę się moją kanapą: twarda jak decha, z dziurką po sęku :)
najwygodzniejszy zic jaki miałem© hose
XC czy road?© hose
łysek© hose
zauważyłem (dopiero dzisiaj), że identycznych slicków używa Darek
pozdrower dla pana Marka