Rysianka, Pilsko i inne górki :)
Niedziela, 26 lipca 2009
· Komentarze(3)
Kategoria dwa kółka, górskie eksploracje, niedzielne śmiganie, nocny marek, więcej kółek
góry orali: Czarnamamba, Hose, Sammael. Wolfik, Speed565© hose
Wypad, który kroił się od dawna. Początek niezbyt dobry: dojazd do Kato w strugach deszczu, na ostatnią chwilę ;) W pociągu też tłoczno, brakuje haka dla mojego rumaka. Poznaję Czarnąmambę. Przebieram mokre ciuchy w krótkie gatki - aż lepiej. Po drodze spotykamy ekipę z Pszczyny, która podobnie jak my podąża w stronę górskich wertepów. Pogoda się poprawia.
Wysiadka w Węgierskiej Górce i od razu rozgrzewka. Przez chwilę asfaltem, następnie skręcamy w teren
hey ho...© hose
let's go!© hose
były też odcinki, gdzie - pomimo naszych sił - nie dało się kręcić, było zbyt ślisko lub jazdę utrudniły 'psikusy' na'leśnikiów, tak jak tutaj
drwale to jednak mają narąbane© hose
po drodze były też pozytywne akcenty, rozpościerające się widoki na okolice były niesamowite
górskie pejzaże© hose
...góry...© hose
więc humory dopisywały
eloou, niebiescy pozdrawiają :-)© hose
jazdaaaaa! :]© hose
zadyszka? :D© hose
jest też czas na focenie
czarnamamba & hose z górami w tle© hose
sesja foto sped565© hose
rożnymi drogami
przecinak :)© hose
docieramy na Rysiankę, gdzie niespodziewanie spotykamy Monikę z Michałem. wspólne foto obowiązkowe
bardzo miłe spotkanie, Rysianka© hose
dalej, fajnymi zjazdami i podjazdami kierujemy się na Halę Miziową. Pada propozycja - Pilsko. no dobra, grzejemy. ale nie ma tak łatwo: kamienie, mocne nachylenie sprawiają, że do góry tylko ciśniemy.. rowery
podjeście pod Pilsko by czarnamamba© hose
w połowie łapie lekki kryzys, nie chce mi się iść dalej, marudzę jak nigdy, czarna pokrzepia i przywołuje mnie do porządku(dzięki), wdrapuję się dalej
podejście na Pilsko© hose
niektórzy podjeżdżają albo udają, że podjeżdżają ;P
Piotrek na fullu zdobywa Pilsko© hose
w końcu jesteśmy na szczycie. 1557 m n.p.m. wyżej z rowerem nie byłem. radość i euforia.
Pilsko, humorki dopisują :) niesamowita góra...© hose
mamy chwilę na odpoczynek, uzupełnienie płynów i energii. w obserwacji pięknych widoków przeszkadza zimne wietrzysko. mimo to jesteśmy zadowoleni.
... gdzie strasznie wiało i pizgało :D© hose
...góry - widok na Beskidy z Pilska© hose
Mamy mało czasu, a jednak wracamy żołtym szlakiem - miał być fajny zjazd (wg. pewnego turysty) a było pół godziny schodzenia, masakra.
Z Hali Miziowej większość trasy pokonujemy na siodełkach. Mijamy downhillowców - tym również zdarza się złapać kapcia :)
Do Żywca prujemy sfaltem, średnia ok. 40km/h. popełniamy poważny błąd i zostawiamy dwójkę daleko z tyłu. W Żywcu drobne zakupy aby w pociągu się nie nudziło. Kierunek Katowice.
pociągowe imprezowanie© hose
Wycieczka świetna, podjazdy masakryczne, ekipa rewelacyjna!
pozdrower dla górskich wymiataczy