Po 5 godzinach snu znów
Niedziela, 27 kwietnia 2008
· Komentarze(0)
Kategoria rowerowo na uczelnię, niedzielne śmiganie
Po 5 godzinach snu znów pedałowałem, zamiast przyjemnej, lekkiej jazdy zmuszałem się do nadmiernego wysiłku. brak śniadania robi swoje... ale zdążyłem na czas :)
powrót do domu był ciekawszy - zachciało mi się na eksplorację nieznanych mi dotąd leśnych tras w Mysłowicach. Efekt zwiedzania lasku to ubłocony rower i buty oblepione gliną :|
wieczorkiem przejechałem się sprawdzić jak się mają zwierzątka w lasach murckowskich
trasa: Mysłowice - Katowice - Mysłowice - Murcki -<po lesie>- Mysłowice
pozdrower dla takiego jednego pijoka :D
powrót do domu był ciekawszy - zachciało mi się na eksplorację nieznanych mi dotąd leśnych tras w Mysłowicach. Efekt zwiedzania lasku to ubłocony rower i buty oblepione gliną :|
wieczorkiem przejechałem się sprawdzić jak się mają zwierzątka w lasach murckowskich
trasa: Mysłowice - Katowice - Mysłowice - Murcki -<po lesie>- Mysłowice
pozdrower dla takiego jednego pijoka :D