majówkowe oranie gór
Czwartek, 1 maja 2008
· Komentarze(0)
Kategoria więcej kółek, górskie eksploracje
majówkowe oranie gór
dzień 1
Cel: Sucha Beskidzka i okolice
hey ho let's go!
Planowana zbiórka na Podlesiu, dla mnie trochę daleko i aby nie robić kółka dołączyłem do towarzyszy w Tychach.
Pogoda idealna na rower.
Bez żadnych niespodziewajek dotarliśmy do Andrychowa. Dłuższy odpoczynek w parku, wyznaczenie dalszej trasy i jedziemy dalej. Aby dostać się do Suchej możliwie najkrótszą drogą wybraliśmy wariant przez Leskowiec(922m n.p.m.) :)
Dla Michała trochę trudny teren ale co to dla niego :P
Wszystko było dobrze do momentu kiedy mieliśmy wjechać w teren. Chmury, które wisiały nad nami od jakiegoś czasu postanowiły urozmaicić jazdę. Rzęsisty deszcz (chwilami grad) zmusił nas do ucieczki pod wiatę przystankową. Tam spędzamy około godziny w oczekiwaniu na polepszenie warunków.
Deszcz ustaje, my jedziemy dalej. Jedzie się trudno: błoto na drodze, śliskie kamienie i spore nachylenie. W końcu jesteśmy na szczycie ale nie podziwiamy widoków - mgła i chmury ograniczały widoczność do kilkudziesięciu metrów.
Zjazd przyjemny choć trudny. Dalej drogą asfaltową.
Docieramy do Suchej i odszukujemy schronisko.
trasa: Mysłowice - Tychy - Cielmice - Świerczyniec - Bojszowy Nowe - Wola - Brzeszcze - Skidzin - Zasole - Osiek - Malec - Witkowice - Nidek - Andrychów - Sułkowice - Rzyki - <Leskowiec> - Gancarz - Targoszów- Kuków - Stryszawa - Sucha Beskidzka
pozdrower dla sponsorów
dzień 1
Cel: Sucha Beskidzka i okolice
hey ho let's go!
Planowana zbiórka na Podlesiu, dla mnie trochę daleko i aby nie robić kółka dołączyłem do towarzyszy w Tychach.
Pogoda idealna na rower.
Bez żadnych niespodziewajek dotarliśmy do Andrychowa. Dłuższy odpoczynek w parku, wyznaczenie dalszej trasy i jedziemy dalej. Aby dostać się do Suchej możliwie najkrótszą drogą wybraliśmy wariant przez Leskowiec(922m n.p.m.) :)
Dla Michała trochę trudny teren ale co to dla niego :P
Wszystko było dobrze do momentu kiedy mieliśmy wjechać w teren. Chmury, które wisiały nad nami od jakiegoś czasu postanowiły urozmaicić jazdę. Rzęsisty deszcz (chwilami grad) zmusił nas do ucieczki pod wiatę przystankową. Tam spędzamy około godziny w oczekiwaniu na polepszenie warunków.
Deszcz ustaje, my jedziemy dalej. Jedzie się trudno: błoto na drodze, śliskie kamienie i spore nachylenie. W końcu jesteśmy na szczycie ale nie podziwiamy widoków - mgła i chmury ograniczały widoczność do kilkudziesięciu metrów.
Zjazd przyjemny choć trudny. Dalej drogą asfaltową.
Docieramy do Suchej i odszukujemy schronisko.
trasa: Mysłowice - Tychy - Cielmice - Świerczyniec - Bojszowy Nowe - Wola - Brzeszcze - Skidzin - Zasole - Osiek - Malec - Witkowice - Nidek - Andrychów - Sułkowice - Rzyki - <Leskowiec> - Gancarz - Targoszów- Kuków - Stryszawa - Sucha Beskidzka
pozdrower dla sponsorów