Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2008

Dystans całkowity:1121.99 km (w terenie 142.00 km; 12.66%)
Czas w ruchu:50:05
Średnia prędkość:22.40 km/h
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:59.05 km i 2h 38m
Więcej statystyk

dwa dni przerwy i nogi znowu

Środa, 13 sierpnia 2008 · Komentarze(4)
Kategoria na codzień, praca
dwa dni przerwy i nogi znowu ledwo kręcą :/ z rowerem też nie najlepiej, chyba szykuje się poważny przegląd

aha dzisiaj wypróbowałem pewien sposób na komfortową jazdę - koniec z kłopotami na długich dystansach :D



trasa: Mysłowice - Katowice - Mysłowice i po mieście




pozdrower dla pracujących

tak zachwalali nowo położony

Niedziela, 10 sierpnia 2008 · Komentarze(1)
tak zachwalali nowo położony asfalt na 3S, że musiałem sprawdzić sam co i jak.
jest odjechany!!! równiutki, żadnych pęknieć, praktycznie nie widać łączeń. Jednak nie za dokładnie go sobie pooglądałem ponieważ gdy tylko na niego wjechałem od razu pełna para :D udało mi się wyciągnąć na prostych odcinkach max 55 km/h.
teraz już wiem, gdzie będę jeździł pobijać rekordy na prostej ;] Nową nawierzchnię z pewnością położyli z myślą o rolkarzach, których o tym czasie tam pełno.
A skoro już się rozpędziłem to postanowiłem zahaczyć o WPKiW - to była dobra decyzja; na krzyżówce przed parkiem spotkałem Przemka, wracał już do domu ale ja mam swoje sposoby ;) i za chwilę kręcił już ze mną po parku.


trasa: Mysłowice - Giszowiec - <staw Janina> - <czarnym szlakiem> - Katowice <3S> - <SCC> - Chorzów <WPKiW> - Katowice - Janów - Mysłowice



pozdrower dla 'niedzielnych'

jak na igłach, tylko do

Piątek, 8 sierpnia 2008 · Komentarze(1)
Kategoria na codzień
jak na igłach, tylko do sklepu. specjalnie przejechałem się obok Słupnej aby zobaczyć jak trwają przygotowania do koncertów :)


trasa: przez Mysłowice





pozdrower dla przyjezdnych

już jutro!!! oh yeah

Czwartek, 7 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień, praca
już jutro!!! oh yeah ^.^ tralalalaaaaaa <jupi> jestem tak podrasowany (a nawet lepiej ;) ) na tę jutrzejszą OFF - wyżerkę, że chyba nie będę spał w nocy :D cierpliwie czekałem na te dwa dni cały rok, a teraz kiedy już tylko kilkanaście godzin dzieli od mega-imprezy chyba mnie pokręci.
Open'er Festival i Sopot mogą się schować przy tym co będzie działo się jutro i pojutrze: zero komercjalizmu, zero tandety, zero nudy, zero małpowania tylko czysta przyjemność ze słuchania :D
jutro zdam relację.



trasa: rano po Mysłowicach, wieczorem po laskach




pozdrower dla 'alternatywnych'

tak wiało, aż go wywiało

Środa, 6 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień, praca
tak wiało, aż go wywiało :D dzisiaj spokojnie, wietrzysko gdzieś się ulotniło - i dobrze!
jazda w mieście = średnia do kitu




trasa: po Mysłowicach




pozdrower dla smakoszy taniego wina

trochę w pracy, trochę po

Wtorek, 5 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień, praca
trochę w pracy, trochę po pracy

straszny wmordewind


trasa: Mysłowice - Sosnowiec - Jaworzno - Mysłowice - Imielin - Mysłowice




pozdrower dla kumpla

to samo co wczoraj,

Poniedziałek, 4 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
to samo co wczoraj, tylko dzisiaj załapałem się na spaghetti - wyżerka na maxa :D



trasa: przyjemnie krótka




pozdrower dla kuchareczki

w odwiedziny do siostry,

Niedziela, 3 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
w odwiedziny do siostry, powrót okrężną drogą



trasa: w jedną stronę normalnie, w drugą nienormalnie



pozdrower dla lansów na makro

plany są po to, żeby brały

Piątek, 1 sierpnia 2008 · Komentarze(0)
plany są po to, żeby brały w łeb lub by je zmieniać. I tak było w tym przypadku: początkowo celem była Rysianka ale PKP nie jest zbyt przychylna podróżnym z rowerami i połączenie mieliśmy takie kiczowate, że zmieniliśmy cel na Baranią Górę.
Pierwszy raz byłem rowerowo na takiej wysokości więc jest powód do dumy.


trasa: Mysłowice - Murcki - Katowice Ligota - ciuf, ciuf, - Wisła Dziechcienka - Nowa Osada - Cieńków Niżni - Cieńków - Cieńków Postrzedni - Cieńków Wyżni - Gawlasi - Magurka Wiślańska - Barania Góra - Wierch Równiański - PTTK Przysłop - Karołówka - Pietraszonka - Istebna - Kubalonka - Wisła - ciuf, ciuf - Kato Ligota - Murcki - Mysłowice



Trasa ogólnie nie była zbyt ciężka ale mimo to wymagająca sporego wysiłku, toteż robiliśmy sobie co jakiś czas przerwy.


nawet krótkie odsapnięcie było powodem do zadowolenia :D


choć może się wydawać, że jest płasko i łatwo się jedzie - nic bardziej mylnego, kamienie i pod górę


po drodze mijaliśmy świeży wypieczoną skocznię


taką, że mało rybki nie strzeliłem


były podjazdy z mniej...


i zjazdy z bardziej malowniczymi widokami


dotaszczyliśmy się w końcu do granic rezerwatu


gdzie zrobiliśmy dłuższą przerwę na jedzonko i dalsze ustalanie trasy

oczywiście fotki zawsze muszą być ustrzelone jak coś jem
...

kalorie uzupełnione, możemy jechać dalej.
Ale dalej już nie było tak łatwo. ujechaliśmy tylko kilkaset metrów, resztę drogi na szczyt podchodziliśmy prowadząc rowery.

w końcu ukazała nam się stalowa konstrukcja - jeeest! super! i radocha.

kiedy kumple robili sobie sesję na wierzchu


ja spokojnie odpoczywałem w cieniu drzewa


zjazd był mniej przyjemny, ręce naparzały ostro więc przerwy były konieczne.
po drodze mijaliśmy letnią rezydencję naszego wielkiego wodza. z okazji jego przyjazdu cała Wisła przeżywała małe zamieszanie.

wielka rezydencja małego kartofla


najedzony :)


następna stacja Katowice...




pozdrower dla bikera z Rudy Śląskiej