Wpisy archiwalne w kategorii

na codzień

Dystans całkowity:17474.76 km (w terenie 1717.54 km; 9.83%)
Czas w ruchu:740:18
Średnia prędkość:23.53 km/h
Maksymalna prędkość:90.00 km/h
Liczba aktywności:405
Średnio na aktywność:43.15 km i 1h 50m
Więcej statystyk

smuta


wyjaśnienie:

Środa, 17 grudnia 2008 · Komentarze(6)
smuta


wyjaśnienie: wracając z niedzielnego wypadu w góry przypadkowo wjechałem se w dziurę. nie była duża, mniej więcej taka, jakie powstają po wybuchu granatu. Nie zdążyłem podnieść cielska z siodełka i bęc. koło zaczęło bić na 'jajko'. nie sprawdziłem dokładnie uszkodzeń przekonany, że to tylko lekka centra.
dzisiejsza wizyta w rowerowym była najgorsza bo dowiedziałem się, że:
obręcz ma wgniecenie,
nadal będzie bicie
i tak pozostanie do przyszłego roku
...super


trasa: Mysłowice: K - K - B - B - S - centrum - S - B - B - K - K


pozdrower dla luzaków

sporo dzisiaj pojeździłem

Wtorek, 16 grudnia 2008 · Komentarze(1)
sporo dzisiaj pojeździłem więc uzbierało się tego.
z rana do pracy, rewelacja: minąłem bus, którym zazwyczaj dojeżdżam do roboty i w ten sposób zaoszczędziłem kilka minut. po robocie na uczelnię - bez stresu, bez czekania na 'połączenie' :)
Później wyciągnąłem adamuso do WPKiW. W końcu odebrałem hampelek :] było to nasze pierwsze spotkanie - i na pewno nie ostatnie - więc śmignęliśmy dwie rundki wokół parku oczywiście nie w milczeniu :D
W drodze powrotnej spotkałem Przemka w najmniej spodziewanym miejscu. pora była wczesna więc odprowadził mnie pod sam dom - przynajmniej mi się nie nudziło (:



trasa: Mysłowice - Katowice - Mysłowice (tak uogólniając)




pozdrower dla zaskoczonych

pogoda niezbyt ładna, dużo

Środa, 3 grudnia 2008 · Komentarze(7)
pogoda niezbyt ładna, dużo syfu na drodze, ogólnie coraz trudniejsze warunki do jazdy rowerem po szosie :/
spotkałem się w końcu z promotorem :D fajny gość, myślę, że obrona pracy z nim nie będzie trudna; lania nie było ale całkowicie zmieniłem temat pracy - mniej kosmiczny ;)
poza tym nic ciekawego: ludzie dziwnie patrzący na mnie - chyba z powodu tej kominiarki; kilka nieprzyjemności, parę niespodzianek, tyle.
wieczorkiem przejażdżka we mgle na Murcki...



trasa: Mysłowice - Katowice - Mysłowice - Murcki - Mysłowice




pozdrower dla wyrozumiałych

wyjazd: 23:11:40
powrót

Wtorek, 2 grudnia 2008 · Komentarze(1)
wyjazd: 23:11:40
powrót 23:31:10

20 min nie wystarczyło, nie przeszło i jutro znów będzie mnie męczyło. chyba trzeba będzie zwiększyć dawki kilometrów



trasa: K - K - B - K - K



pozdrower dla audiofilów

pogoda jak wczesną wiosną.

Poniedziałek, 1 grudnia 2008 · Komentarze(5)
pogoda jak wczesną wiosną. trzeba było to wykorzystać i nie zmarnować.
najpierw na uczelnię odbębnić 2h zajęć. po drodze wpadłem 'przypadkiem' do rowerowego i wyszedłem z fajną kominiarką.
wieczorem po odbiór nowych szkieł. w końcu widzę normalnie :D no i wreszcie mogę jeździć w okularkach rowerowych <jupi>. wszystko to dzięki najwspanialszej kumpeli - Monice - jesteś super!. Aby sprawdzić jak sprzęcik się sprawdza w 'terenie' postanowiliśmy odwiedzić Marcina, chyba nawet udało nam się go zaskoczyć :)



trasa: Mysłowice: K - K - W - Katowice: Murcki - Ochojec - Ligota - Ochojec - Murcki - Mysłowice: W - K - K




pozdrower dla Marcina

ominęła mnie dzisiaj nie lada

Sobota, 29 listopada 2008 · Komentarze(4)
ominęła mnie dzisiaj nie lada atrakcja - zlot bikestatowiczów :( jeszcze wczoraj - namawiany przez kilku znanych osobników ;) - kombinowałem jak pogodzić dzisiaj obecność w pracy i wypad na rower, pomarzyć... cały dzień przekiblowałem w przyszłej pracy, ucząc się co i jak.
noooooo ale wieczorem to załapałem taką niespodziewajke, że zły humor poszedł precz. leci to mniej więcej tak: jazda do Moniki w interesach; jak na późną porę (po 21) temperatura była w miarę przyzwoita, niebo czyste, asfalt lekko deczko mokry.
Jak interesy to i przyjemności muszą być ;) przejechaliśmy się więc nad 3 stawy - start po 22 - żeby było atrakcyjniej wybraliśmy trasę przez las. dodam, że nabyłem wcześniej wypaśne latareczki, które przytroczyłem do kasku. cudownie! coś niesamowitego! dwie latarki na kasku, a tyle radochy :D
Ale i tak największym zaskoczeniem tego dnia jest to, że Monika dała się wyciągnąć o tej porze na rower, do tego lasem @.@
powrót na chatę za minutę 12-ta

trasa: Mysłowice: K - K - W - Katowice: Murcki - <3S> - Ochojec - Murcki - Mysłowice


ręka zadrżała :P





pozdrower dla sponsorów niespodziewajek

po okolicy, już bez

Piątek, 28 listopada 2008 · Komentarze(0)
po okolicy, już bez niespodziewajek :)



trasa: Mysłowice: K - K - B - B - S - centrum - S - B - B - K - K





pozdrower dla marzycieli

asfalt jest twardy, sprawdziłem

Czwartek, 27 listopada 2008 · Komentarze(7)
asfalt jest twardy, sprawdziłem to dzisiaj przypadkiem. tak jakoś wyszło, że na winklu pomyślałem sobie, czy jest naprawdę ślisko czy mi się wydaje, chwilę później już wiedziałem :(



trasa: Mysłowice: K - K - W - Katowice: Murcki - Mysłowice: W - K




pozdrower dla twardzieli

jest coś pociągającego w jeździe

Środa, 26 listopada 2008 · Komentarze(0)
jest coś pociągającego w jeździe po 22 :D może to wmordewind z lekkim śniegiem, może to te puste ulice, może to adrenalina wyzwalana podczas pogoni za busem. A może po prostu całkiem mnie pogięło i tyle...



trasa: Mysłowice: K - K - B - B - S - centrum - S - B - B - K - K




pozdrower dla marznących na przystankach