Wpisy archiwalne w kategorii

na codzień

Dystans całkowity:17474.76 km (w terenie 1717.54 km; 9.83%)
Czas w ruchu:740:18
Średnia prędkość:23.53 km/h
Maksymalna prędkość:90.00 km/h
Liczba aktywności:405
Średnio na aktywność:43.15 km i 1h 50m
Więcej statystyk

ciągle pada i przestać nie może

Piątek, 7 września 2007 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
ciągle pada i przestać nie może - ta pogoda zaczyna być denerwująca :(



trasa: między wioskami



pozdrower dla przeziębionych

od kilku dni, a dokładnie

Czwartek, 6 września 2007 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
od kilku dni, a dokładnie od wtorku pada deszcz :( bez przerwy, dzień i noc i do tego ochłodziło się... nie mam ochoty jeździć


trasa: do siostry na cherbatkę :)



pozdrower dla tych co mają fajną pogodę

Krytycznie

Piątek, 31 sierpnia 2007 · Komentarze(1)
Krytycznie

oj dzisiaj to się na masie działo: z początku przebiegała bardzo spokojnie, a jak to zwykle bywa zawsze kogoś przyblokują; rozumiem frustrację kierowców bo sam jestem kierowcą i nieraz mi się spieszy ale bez przesady! w końcu masa nie ma na celu zakorkowania miasta lub blokowania ruchu więc nie bardzo rozumiem zachowania kierowców :?
no więc robimy pętelki, kręcimy się po rondach i jakoś nie zauważyłem za nami większego ogonka (czyt. korku), tramwaje były przepuszczane, a nadpobudliwych kierowców też w końcu puszczano. no ale jak to bywa jakiś KOZACZYNA musi się znaleźć - znalazł się i to jaki !!! łysy tak chciał przyszpanować, że wjechał - dosłownie - na koło jednego z masonów :| wyglądało to trochę makabrycznie bo przód favoritki aż się podniósł i jadący z tyłu myśleli. że faktycznie ktoś jest pod samochodem. na szczęście (!) skończyło sie na obtartym kolanie i uszkodzeniu roweru. pech jednak chciał, że kierujący jak i pasażerowie to stuprocentowe łyse pałki lekko zaciągające na ABSy :/ gdyby nie liczebna przewaga nad nimi gość od roweru nie miałby z nimi szans.
następnie ktoś zadzwonił po stróżów miasta i nagle ważniacy czmychnęli jak zwykłe cieniasy zostawiając łysego kierowcę samego :) chyba tylko po to, żeby wezwać posiłki bo w mgnieniu oka podjechały 2 auta wypełnione bezkarkowcami. i pewnie uratowaliby swojego koleżkę ale zjawili się "zamówieni" tajniacy i ostudzili zapał mięśniaków.
jak dla mnie masa się skończyła, bo nie było sensu czekać i narażać się na rewanż ze strony bezmózgowców ;)
więc hajda paczką na dolinę 3S gdzie w spokoju i względnej ciszy rozprawialiśmy o tym i owym ;)


trasa:
rano: po Mysłowicach
wieczorem: Mysłowice - Janów - Katowice - <3S> - <lasy murckowskie> - Murcki - Mysłowice


pogoda zrobiła swoje dlatego nas tak mało było

Ola i Przemek nie dają się zastraszyć ;)

a tu już wspomniane potrącenie
niestety nim zdążyłem zrobić dobre zdjęcie kierowca w pośpiechu odciągnął go do tyłu
koledzy wyszli żeby zobaczyć co się stało...
i chwilę później zwiać
przybyła też karetka, niepotrzebnie ale nigdy nic nie wiadomo ;)

fota z WIOCHY :D





pozdrower dla wspaniałych ludzi z którymi mogłem dzisiaj pojeździć czyli: Ewy, Moniki, Oli, Marcina, Piotrka i Przemka :D

jakoś dzisiaj nie chciało

Czwartek, 30 sierpnia 2007 · Komentarze(1)
Kategoria na codzień
jakoś dzisiaj nie chciało mi się kręcić... sam nie wiem dlaczego ale jazda na rowerku nie daje mi takiej radości jak kiedyś :| może przez tą pogodę? - kto wie..


trasa: między jednym, a drugim końcem trasy :P



pozdrower dla wszystkich przyjaciół :)

ale dziś pizgało :| i ten

Środa, 29 sierpnia 2007 · Komentarze(1)
Kategoria na codzień
ale dziś pizgało :| i ten wiatr... od Wrocławia - drzwi nie zamykają :P ale za to słonko ładnie świeciło i było sucho; nie mogę narzekać


trasa: po mieście i lesie


pozdrower dla Przemka ;)

dziś tylko myknąłem się do Ewy

Wtorek, 28 sierpnia 2007 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
dziś tylko myknąłem się do Ewy na pyszne lody ^^
jak wielu bikerom jazdę umilał wmordewind i chłodzik. czyżby oznaka wczesnej jesieni?



trasa: Mysłowice - Murcki - Katowice(Zarzecze) - Murcki - Mysłowice


pozdrower dla ciepłolubnych ;)

rano ze spamem :) a po

Poniedziałek, 27 sierpnia 2007 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
rano ze spamem :) a po południu spotkać się z Marcinem(wolfikiem) i Ewą, a że gonił mnie trochę czas więc tylko chwilę porozmawialiśmy i do domku


trasa: po Mysłowicach, Mysłowice - Murcki - Mysłowice




pozdrower dla Ewy i Marcina

miałem nigdzie się nie

Piątek, 24 sierpnia 2007 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
miałem nigdzie się nie ruszać ale przyjechali kumple do brata i widzę, że ziomki na rowerkach są ;) no to odprowadziłem ich do chaty a potem jeszcze w lasek bryknąłem ^^


trasa: Mysłowice - Giszowiec - <czarnym szlakiem> - Murcki - Mysłowice<po lasach>


pozdrower dla pana policjanta :D