Krytycznie
Piątek, 31 sierpnia 2007
· Komentarze(1)
Kategoria praca, masa krytyczna, dwa kółka, na codzień, więcej kółek
Krytycznie
oj dzisiaj to się na masie działo: z początku przebiegała bardzo spokojnie, a jak to zwykle bywa zawsze kogoś przyblokują; rozumiem frustrację kierowców bo sam jestem kierowcą i nieraz mi się spieszy ale bez przesady! w końcu masa nie ma na celu zakorkowania miasta lub blokowania ruchu więc nie bardzo rozumiem zachowania kierowców :?
no więc robimy pętelki, kręcimy się po rondach i jakoś nie zauważyłem za nami większego ogonka (czyt. korku), tramwaje były przepuszczane, a nadpobudliwych kierowców też w końcu puszczano. no ale jak to bywa jakiś KOZACZYNA musi się znaleźć - znalazł się i to jaki !!! łysy tak chciał przyszpanować, że wjechał - dosłownie - na koło jednego z masonów :| wyglądało to trochę makabrycznie bo przód favoritki aż się podniósł i jadący z tyłu myśleli. że faktycznie ktoś jest pod samochodem. na szczęście (!) skończyło sie na obtartym kolanie i uszkodzeniu roweru. pech jednak chciał, że kierujący jak i pasażerowie to stuprocentowe łyse pałki lekko zaciągające na ABSy :/ gdyby nie liczebna przewaga nad nimi gość od roweru nie miałby z nimi szans.
następnie ktoś zadzwonił po stróżów miasta i nagle ważniacy czmychnęli jak zwykłe cieniasy zostawiając łysego kierowcę samego :) chyba tylko po to, żeby wezwać posiłki bo w mgnieniu oka podjechały 2 auta wypełnione bezkarkowcami. i pewnie uratowaliby swojego koleżkę ale zjawili się "zamówieni" tajniacy i ostudzili zapał mięśniaków.
jak dla mnie masa się skończyła, bo nie było sensu czekać i narażać się na rewanż ze strony bezmózgowców ;)
więc hajda paczką na dolinę 3S gdzie w spokoju i względnej ciszy rozprawialiśmy o tym i owym ;)
trasa:
rano: po Mysłowicach
wieczorem: Mysłowice - Janów - Katowice - <3S> - <lasy murckowskie> - Murcki - Mysłowice
pogoda zrobiła swoje dlatego nas tak mało było
![](http://images21.fotosik.pl/394/bffa55cf4438df96m.jpg)
Ola i Przemek nie dają się zastraszyć ;)
![](http://images24.fotosik.pl/73/e42546ecde7c38c0m.jpg)
a tu już wspomniane potrącenie
niestety nim zdążyłem zrobić dobre zdjęcie kierowca w pośpiechu odciągnął go do tyłu![](http://images29.fotosik.pl/73/e75645939de9e6e0m.jpg)
koledzy wyszli żeby zobaczyć co się stało...
i chwilę później zwiać ![](http://images28.fotosik.pl/72/ed4b426debfa0114m.jpg)
przybyła też karetka, niepotrzebnie ale nigdy nic nie wiadomo ;)
![](http://images21.fotosik.pl/394/66a306d85bab093am.jpg)
fota z WIOCHY :D
![](http://images21.fotosik.pl/394/dd9b72e36baec005m.jpg)
pozdrower dla wspaniałych ludzi z którymi mogłem dzisiaj pojeździć czyli: Ewy, Moniki, Oli, Marcina, Piotrka i Przemka :D
oj dzisiaj to się na masie działo: z początku przebiegała bardzo spokojnie, a jak to zwykle bywa zawsze kogoś przyblokują; rozumiem frustrację kierowców bo sam jestem kierowcą i nieraz mi się spieszy ale bez przesady! w końcu masa nie ma na celu zakorkowania miasta lub blokowania ruchu więc nie bardzo rozumiem zachowania kierowców :?
no więc robimy pętelki, kręcimy się po rondach i jakoś nie zauważyłem za nami większego ogonka (czyt. korku), tramwaje były przepuszczane, a nadpobudliwych kierowców też w końcu puszczano. no ale jak to bywa jakiś KOZACZYNA musi się znaleźć - znalazł się i to jaki !!! łysy tak chciał przyszpanować, że wjechał - dosłownie - na koło jednego z masonów :| wyglądało to trochę makabrycznie bo przód favoritki aż się podniósł i jadący z tyłu myśleli. że faktycznie ktoś jest pod samochodem. na szczęście (!) skończyło sie na obtartym kolanie i uszkodzeniu roweru. pech jednak chciał, że kierujący jak i pasażerowie to stuprocentowe łyse pałki lekko zaciągające na ABSy :/ gdyby nie liczebna przewaga nad nimi gość od roweru nie miałby z nimi szans.
następnie ktoś zadzwonił po stróżów miasta i nagle ważniacy czmychnęli jak zwykłe cieniasy zostawiając łysego kierowcę samego :) chyba tylko po to, żeby wezwać posiłki bo w mgnieniu oka podjechały 2 auta wypełnione bezkarkowcami. i pewnie uratowaliby swojego koleżkę ale zjawili się "zamówieni" tajniacy i ostudzili zapał mięśniaków.
jak dla mnie masa się skończyła, bo nie było sensu czekać i narażać się na rewanż ze strony bezmózgowców ;)
więc hajda paczką na dolinę 3S gdzie w spokoju i względnej ciszy rozprawialiśmy o tym i owym ;)
trasa:
rano: po Mysłowicach
wieczorem: Mysłowice - Janów - Katowice - <3S> - <lasy murckowskie> - Murcki - Mysłowice
pogoda zrobiła swoje dlatego nas tak mało było
![](http://images21.fotosik.pl/394/bffa55cf4438df96m.jpg)
Ola i Przemek nie dają się zastraszyć ;)
![](http://images24.fotosik.pl/73/e42546ecde7c38c0m.jpg)
a tu już wspomniane potrącenie
![](http://images25.fotosik.pl/72/e19edc53b174b6edm.jpg)
![](http://images29.fotosik.pl/73/e75645939de9e6e0m.jpg)
koledzy wyszli żeby zobaczyć co się stało...
![](http://images21.fotosik.pl/394/4131f2a2af662d19m.jpg)
![](http://images28.fotosik.pl/72/ed4b426debfa0114m.jpg)
przybyła też karetka, niepotrzebnie ale nigdy nic nie wiadomo ;)
![](http://images21.fotosik.pl/394/66a306d85bab093am.jpg)
fota z WIOCHY :D
![](http://images21.fotosik.pl/394/dd9b72e36baec005m.jpg)
pozdrower dla wspaniałych ludzi z którymi mogłem dzisiaj pojeździć czyli: Ewy, Moniki, Oli, Marcina, Piotrka i Przemka :D