nieprzyjemne konsekwencje zdrady
Środa, 28 kwietnia 2010
· Komentarze(0)
Kategoria dwa kółka, na codzień, nic nadzwyczajnego
Ostatnio oddałem hampel do serwisowania. Nie wiem dlaczego ale nie pojechałem z nim do Bikershopu (to nie reklama tylko polecenie zadowolonego klienta) tylko do innego sklepu. roboty z tym złomem nie było dużo: przeczyścić tłoczki i odpowietrzyć. mógłbym to zrobić sobie sam ale nie mam płynu do hampli i nie chciało mi się tym zbytnio bawić.
Tak więc dostałem info, że nie mogą poradzić sobie z odkręceniem śrubki odpowietrzającej - no kurew co to za serwis. dobra pojechałem i na własną odpowiedzialność odkręciłem im tę śrubkę, wystarczyło stuknąć porządnie młotkiem w klucz i posżło. LOL! umówiłem się z tymi pseudonaprawiaczami, że nie będę ich ponaglał ale hampelek do piątku zrobią. Dupa blada, nie zrobili. Kij im w oko, teraz będą na mnie czekali wieki, aż odbiorę i im zapłacę.
po drodze złapał mnie jeszcze deszcz, f pyte jeża.
trasa: Mysłowice - Katowice: <3S> - Giszowiec - Mysłowice
pozdrower dla magików z Bikershopu
Tak więc dostałem info, że nie mogą poradzić sobie z odkręceniem śrubki odpowietrzającej - no kurew co to za serwis. dobra pojechałem i na własną odpowiedzialność odkręciłem im tę śrubkę, wystarczyło stuknąć porządnie młotkiem w klucz i posżło. LOL! umówiłem się z tymi pseudonaprawiaczami, że nie będę ich ponaglał ale hampelek do piątku zrobią. Dupa blada, nie zrobili. Kij im w oko, teraz będą na mnie czekali wieki, aż odbiorę i im zapłacę.
po drodze złapał mnie jeszcze deszcz, f pyte jeża.
trasa: Mysłowice - Katowice: <3S> - Giszowiec - Mysłowice
pozdrower dla magików z Bikershopu