RAPTORowa życiówka

Środa, 14 lipca 2010 · Komentarze(2)
popołudniowa drzemka zredukowała zmęczenie wysoką temperaturą. bezcelowe kręcenie 'uprzyjemnione' snejkiem na 3S zaprowadziło mnie do WPKiW, gdzie Raptor kończył kółka. Przejechałem się na jego mega-wpasionej szosie. Specek z kierą do czasówki i lemondką sprawił, że gały świeciły mi jak 5 złotych. Oczywiście przejechałem się tym cudem i powiem, że to dopiero zapierdala! przyspieszenie niewyobrażalne, a leci się że hoho!
chyba jeszcze nie zdejmę slicków >;)


AHA! nie zapomniejcie zerknąć na blog Raptora, przygotował dzisiaj coś extra :)


trasa: Mysłowice: K - K - B - W - Katowice: Giszowiec - <3S> - Gwiazdy - <SCC> - Chorzów: WPKiW - Katowice - Mysłowice


pozdrower dla Raptora

Komentarze (2)

Czasami też bym na szosówce pojeździł,tak choćby z ciekawości :)

Rafaello 04:22 piątek, 16 lipca 2010

cześć:), a już wiem o kogo chodzi :), ale nie spodziewałam sie że tyle jezdzisz, szacun :). to co kiedy pierwsza wspólna wyprawa:)???

syvicholek87 07:15 czwartek, 15 lipca 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa aoree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]