asfalt jest twardy, sprawdziłem to dzisiaj przypadkiem. tak jakoś wyszło, że na winklu pomyślałem sobie, czy jest naprawdę ślisko czy mi się wydaje, chwilę później już wiedziałem :(
trasa: Mysłowice: K - K - W - Katowice: Murcki - Mysłowice: W - K
jest coś pociągającego w jeździe po 22 :D może to wmordewind z lekkim śniegiem, może to te puste ulice, może to adrenalina wyzwalana podczas pogoni za busem. A może po prostu całkiem mnie pogięło i tyle...
trasa: Mysłowice: K - K - B - B - S - centrum - S - B - B - K - K
śniegiem zamiata, na rowerze wymiatam :D z powodu złego ogumienia (semi na śnieg to masakra i prawie jak samobójstwo) i posiadania tylko przedniego hampla lajtowo dookoła mojego K-city :-)
z rana słonko, ładnie, pięknie, ciepło. potem chmury, wiatr i deszcz. wieczorem trochę odpuściło więc wskoczyłem w 'rowerowe' i przejechałem sie po notatki do kumpla. niezbyt daleko ale jest. przed chwilą przyprószyło śniegiem :D:D może tak już zostanie...
luźne kręcenie. pojeździłem trochę po Nikiszowcu - bardzo mi się spodobał więc na pewno jeszcze kiedyś się kiedyś przejadę aby popstrykać fotki tej pięknej dzielnicy :)
cykloza nie zna granic... 1-sza w nocy, listopad, a my we trójkę (Asica, Kosma i ja) lansujemy się po Katowicach i Sosnowcu :D no ale takiej okazji odpuścić nie mogłem
rano czeka mnie jeszcze jeden wypad - mniam
no więc przejechałem się na zawody MTB "u Księdza" w Jaworznie-Pieczyskach :) nie brałem udziału w zawodach bo z góry wiedziałem, że nic z tego dobrego nie wyjdzie, może za rok... bawiłem się w fotografa