do pracy standardową trasa, po robocie pod Śląski posłuchać przygotowań do koncertu U2, potem niestandardową trasą do domu. świetnie się dzisiaj jechało.
trasa: Mysłowice - Katowice: Tauzen - <WPKiW> - Gwiazdy - Nikiszowiec - <3S> - Giszowiec - Mysłowice: W - K
rano standardowo do pracy, po robocie rundka wielką pętlą w WPKiW i do domu. wieczorem lajtowa przejażdżka na Słupną zobaczyć jak przygotowania do wielkiej alternatywnej wyżerki :D OFF Festival '09 już jutro! szykujmy uszy, będzie głośno :]
trasa: Mysłowice - Katowice: Tauzen - <WPKiW> - Gwiazdy - <3S> - Giszowiec - Mysłowice: W - K - K - B - B - Sł - B - B - K - K
po wczorajszym incydencie nie miałem zamiaru siedzieć i czekać, aż nic się nie stanie. na trasę wyjechałem wieczorem: chłodno, mniejsza ilość blaszaków = mniejsze ryzyko na spieprzony wieczór. jechało się rewelacyjnie. brak incydentów, chyba dlatego, że na drodze brak niedzielnych...
trasa: Mysłowice: K - K - B - B - Sł. - Śr. - Katowice: Gwiazdy - Śr. - Gwiazdy - Mysłowice
ostatni piątek, pogoda ładna więc wypadałoby się pojawić na masie. no ale najpierw robota, potem przyjemności. szkoda, że tak mało osób było, pewnie gdyby padał śnieg przyjechałoby więcej.
trasa: Mysłowice - Katowice <Tauzen> - po K a t o w i c a c h - Giszowiec - Mysłowice
miało nie być wydatków... ale jak się jeździ to jak ma ich nie być? do Bikershopu po klocki do hampla - teraz oba 110% mocy. po drodze odbieram ulotki od ficusa - jutro masa więc przydałoby się trochę uświadomić ludzi.
dzisiaj bardzo dziwnie scentrowałem sobie przednie koło - przy przyspieszeniu na światłach but wypiął mi się z spd i wbił trafił w koło, kilka szprych wygiętych (koło ma już swoje lata więc się nie dziwić :P) po robocie wizyta w Bikershopie - nowe gumki w teren zakupione, w niedzielę będzie ostre testowanie.
dzisiaj musiałem odwiedzić rowerowy, klocki z przodu miały resztki okładziny i przy konfiguracji z tymi oponami jazda zaczynała być niebezpieczna. oprócz klocków zdecydowałem się na wymianę kilku innych rzeczy, m.in. ciężkie gumy w teren. z jednej strony radość, z drugiej mała załamka - znowu kasa...
zastanawiam się jakby się jeździło gdybym miał bezstopniowe zmiany przerzutek(biegów? - nie wiem jak to ująć). jakby wyglądało moje przyspieszenie... slicki zdały test, jeździ się rewelacyjnie: małe opory, rower jakby sam się toczy, świetne przyspieszenie (szkoda tylko, że kaseta na lepsze nie pozwala). W kwestii przyspieszenia - dzisiaj na światłach żaden blaszak nie miał szans, oczywiście do pewnego momentu, zazwyczaj przy 40km/h dawali radę :] do pracy średnią miałem ok 35, w drodze powrotnej trochę odpuściłem ale od razu widać różnicę