Wpisy archiwalne w kategorii

na codzień

Dystans całkowity:17474.76 km (w terenie 1717.54 km; 9.83%)
Czas w ruchu:740:18
Średnia prędkość:23.53 km/h
Maksymalna prędkość:90.00 km/h
Liczba aktywności:405
Średnio na aktywność:43.15 km i 1h 50m
Więcej statystyk

lepszej pogody nie mogłem sobie

Wtorek, 27 maja 2008 · Komentarze(2)
Kategoria trening, na codzień
lepszej pogody nie mogłem sobie wyobrazić ^^ przez większość trasy bezwietrznie, chwilami wiaterek w plecy, chwilami czołowy.
Po za tym testowałem nowe gatki biemme; jestem w pełni zadowolony z zakupu.
po drodze miłe spotkanie z zieloną i sammael'em

ah no i prawie udało mi się dzisiaj pobić rekord prędkości chwilowej, gdyby tylko autobus zechciał prędzej jechać :D
Vmax=77 km/h


trasa: Mysłowice - Czułów - Tychy - <jez. paprocańskie> - Mąkołowiec - Kostuchna - Murcki - Mysłowice




pozdrower dla Moniki i Piotrka

króciutki trening :) lasami

Sobota, 24 maja 2008 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień, trening
króciutki trening :) lasami ofc



trasa: Mysłowice - Murcki - Giszowiec - <staw janina> - Murcki - Mysłowice





pozdrower dla dzielnej bikerki

pierwszy rekonesans traski,

Piątek, 23 maja 2008 · Komentarze(0)
pierwszy rekonesans traski, którą za tydzień będę ostro poganiał. mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie.
czas umilał Piotrek(sammael)

aaa, wczorajsza lekcja nie poszła na marne. dzisiaj zabrałem sporo sprzętu ale przydały się tylko łatki #$¤#!#%&*#!!!! znów szkło, szlag trafia.


{b]trasa[/b]: Mysłowice - Murcki - <3S> - Katowice - Chorzów - <WPKiW> - Katowice - <3S> - Murcki - Mysłowice




pozdrower dla ćwoków łażących po ścieżkach rowerowych

jeśli kiedykolwiek dorwę jakiegoś

Czwartek, 22 maja 2008 · Komentarze(1)
jeśli kiedykolwiek dorwę jakiegoś patałacha, który rozbija szkło na ulicy lub chodniku to osobiście rozwalę pompkę na jego głowie!

dzisiaj nauczyłam się kolejnej rzeczy: nie ruszać się z domu bez łatek. ostatnimi czasy jakoś rzadko miałem awarie więc przyzwyczajony do spokojnej jazdy nie zabrałem na dzisiejsze kręcenie niczego poza fonem i dokumentami. Przemek(pmol), który jechał ze mną też nie zabrał nic konkretnego. Zemsta losu przyszła w 1/3 trasy. powiększający się kapeć w kole Przemka, chwilę później oględziny i wszystko jasne - dalej ne da rydy :[
uratował nas wóz techniczny :D

podziękowania dla siostry za backup


trasa: Mysłowice - Lędziny - Bieruń - Bojszowy - Świerczyniec - Tychy - <Paprocany> - Mąkołowiec - Kostuchna - Murcki - Mysłowice



pozdrower dla kochanej siostrzyczki

to samo co wczoraj...

Środa, 21 maja 2008 · Komentarze(1)
Kategoria na codzień
to samo co wczoraj... zaraz mnie coś trafi, jak nie przestanie padać ten deszcz
i jeszcze ten dzisiejszy mecz... ah :/



trasa: dookoła mojej wiochy




pozdrower dla przegranych :(

za wolno, za krótko,

Poniedziałek, 19 maja 2008 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
za wolno, za krótko, za mało :/ a wszystko przez ten deszcz padający od wczoraj. na szczęście przestało już padać i schnie ładnie. mam nadzieję, że jutro zdrowo se pojeżdżę i nadrobię za dzisiaj :)



trasa: Mysłowice, pod pomnik Kościuszki i L.O.




pozdrower dla nocnych piratów

nigdy jeszcze sie tak

Piątek, 16 maja 2008 · Komentarze(2)
Kategoria na codzień, trening
nigdy jeszcze sie tak nie cieszyłem z deszczu :) co prawda nie padało za mocno ale wystarczająco, aby odświeżyć atmosferę. Jazda w lekkim kapuśniaczku po lesie to coś nowego dla mnie i szczerze powiem, ze wrażenia były niesamowite: tylu saren jeszcze na swojej trasie nigdy nie spotkałem, a śpiew ptaków brzmiał lepiej niż jakakolwiek muzyka.



trasa: < p o l a s a c h > Mysłowice - Giszowiec - Murcki - Mysłowice




pozdrower: dla leśnych biegaczy