Wpisy archiwalne w kategorii

na codzień

Dystans całkowity:17474.76 km (w terenie 1717.54 km; 9.83%)
Czas w ruchu:740:18
Średnia prędkość:23.53 km/h
Maksymalna prędkość:90.00 km/h
Liczba aktywności:405
Średnio na aktywność:43.15 km i 1h 50m
Więcej statystyk

podstawowy sprzęt w konserwacji

Czwartek, 5 lipca 2007 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
podstawowy sprzęt w konserwacji więc dzisiaj makrokesz braciszka miał swój dzień :) oj katowałem go niemiłosiernie ale stalowy złom dzielnie wszystko znosił - i dobrze bo pewnie jeszcze będę go kiedyś potrzebował ;)



trasa: lasami, między kałużami




pozdrower dla braciaka za udostępnienie dwóch kółek

DESZCZ, BŁOTO, 1 KAPEĆ oto

Środa, 4 lipca 2007 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
DESZCZ, BŁOTO, 1 KAPEĆ oto "tagi" dzisiejszego dnia :D
Po południu przestało lać, więc umówiona jazda nabierała realnych kształtów. Wyjazd trochę późno, bo dopiero po 17 - wcześniej ny dało rydy.
Gdzieś przed Murckami wielka stalowo-szara chmura jednak wychynęła zza widnokręgu i dalej - rozpadało się na dobre :S przydrożne drzewo i 5 min w plecy. Potem slalom gigant pomiędzy kałużami. Dalszy ciąg jazdy to pytanie na kolację o drogę i próba smaku błotka z Murckowskiego lasu.
Dalsze kręcenie odbyło się w towarzystwie bikerów, którym nie straszne kałuże, błoto, i przemoczone ubranie.
Na koniec wspólna fotka i wykrycie małego niezidentyfikowanego obiektu wbitego w oponę - szczęście, że powietrze nie uchodziło zbyt szybko i jakoś doturlałem z powrotem.


trasa: Mysłowice - Murcki - 3S Katowice - <g d z i e ś _ p o _ l e s i e > - <czarnym szlakiem rowerowym> - Murcki - Mysłowice



czterech "pancernych" :D

pluskamy się w wodzie heheh

tutaj się rozstajemy...
...Ewa się cieszy - zaraz da popalić chłopakom >;]



pozdrower dla Wojtka, który kręcił dzisiaj z nami :) dla Ewy i Marcina(wolfika) też =)

trudno jest wytrzymać w domu jak

Wtorek, 3 lipca 2007 · Komentarze(4)
Kategoria na codzień
trudno jest wytrzymać w domu jak na dworze jest tak pięknie. Nie bacząc na zazdrosne miny rodzinki wpiąłem się w spd'ki i pomknąłem przed siebie - byle dalej, przed siebie... nawet samotna jazda mi dzisiaj nie przeszkadzała :)




trasa: Mysłowice - Lędziny - Bieruń - Tychy (jez. paprocańskie)- Czułów -<czarnym szlakiem rowerowym>- Kostuchna - Murcki - Mysłowice


Vmax.: 63 km/h


pozdrower dla pewnej nieznajomej na rolkach za wskazanie drogi ^^

jazda jak każda inna...

Czwartek, 28 czerwca 2007 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
jazda jak każda inna... tylko ja, dziurawa droga, szum opon i robale w kasku. nawet myśli wywiało przez otwory w hełmie;


trasa: Mysłowice - Jaworzno - <jakaś górka> - Mysłowice



pozdrower dla wszystkich czytających te zapiski

ostry ból w okolicy kości krzyżowej

Wtorek, 26 czerwca 2007 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
ostry ból w okolicy kości krzyżowej zaraz po przebudzeniu :( każdy ruch z wielkim grymasem na twarzy. Analiza wczorajszego dnia i wszystko jasne - przewiane plecy :S Maść rozgrzewająca trochę uśmierzyła ból i późnym popołudniem odwiedziłem siostrę. Choć kuło jak nie wiem co to nie dałem za wygraną i jakoś pedałowałem.
Mam nadzieję, że jutro wszystko wróci do normy i będę mógł bez problemu wsiąść na rower ;)


trasa: ulicami, pomiędzy dziurami



pozdrower dla kochanej siostry za herbatkę

1000</big> kilosiczków przejechanych w czerwcu ^^

Poniedziałek, 25 czerwca 2007 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
jak tu wytrzymać nad książkami jak taka pikna pogoda?? cóż, przysiedzę w nocy ale przynajmniej mogłem trochę pojeździć. sam...

i w tym pięknym dniu przebiłem 1000 kilosiczków przejechanych w czerwcu ^^



trasa: Mysłowice - Jaworzno - Jeleń - Jaworzno - Mysłowice



tak się rozochociłem, że tylko szyny trzymały mnie w torze jazdy na zakrętach :D
dzięki nim nie wkarowałem w las :P


pozdrower dla gapiów z przystanku :)

POOOOLSKAAAAAAAAAAA BIAłOOO CZERWONIIIII !!!!



pozdrower dla wszystkich pieszych blokujących ścieżkę row

Sobota, 23 czerwca 2007 · Komentarze(3)
Kategoria na codzień
szybka decyzja i niedługo później kręcimy z Przemkiem(Pmol) aż miło :) - chyba nie ma lepszej muzyki dla uszu, jak szum opon przechodzący czasem w gwizd ^^
pomijając wmordewind i krótki opad atmosferyczny potocznie zwany deszczem było całkiem przyjemnie



trasa: Mysłowice - Giszowiec - 3S Katowice - Chorzów(WPKiW&ZOO) - Katowice - Mysłowice



kilka ujęć paparazziego :P

ehh ciężkie czasy... nawet trawy żałują

patrzcie no! co za lama :D

<ty, koleś za zdjęcie się płaci>

ten to ma kudły

gdzie te ryby??

chwila zastanowienia: jedziemy dalej czy robimy przerwę?

dobra - chwila na tankszteli ;] - oj będzie się działo :-)

już od 11 Lipca finały Ligi Światowej w siatkówce mężczyzn
POOOOLSKAAAAAAAAAAA BIAłOOO CZERWONIIIII !!!!



pozdrower dla wszystkich pieszych blokujących ścieżkę rowerową

z braku laku i czasu

Środa, 20 czerwca 2007 · Komentarze(2)
Kategoria na codzień
z braku laku i czasu przed jutrzejszym examem tylko po okolicznych dziurach :D
..a oponka spełnia swoje zadanie

trasa: ulicami, pomiędzy krawężnikami


pozdrower dla pewnego burka >:)

teraz to jest jazda!!!

Wtorek, 19 czerwca 2007 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
teraz to jest jazda!!! zmiana tylnego ogumienia chyba wyjdzie na dobre :)


trasa: po okolicy


pozdrower dla potencjalnych dawców organów ;)

tu i tam - czyli o

Poniedziałek, 18 czerwca 2007 · Komentarze(0)
Kategoria na codzień
tu i tam - czyli o okolicy. Z powodów technicznych dzisiejsza przejażdżka odbyła się na makrokeszu braciszka - czasem nawet dobrze, że go jeszcze ma :D


pozdrower dla bikerów spotkanych na trasie