Wpisy archiwalne w kategorii

niedzielne śmiganie

Dystans całkowity:7176.53 km (w terenie 1195.00 km; 16.65%)
Czas w ruchu:318:00
Średnia prędkość:22.57 km/h
Maksymalna prędkość:65.00 km/h
Maks. tętno średnie:131 (66 %)
Suma kalorii:2425 kcal
Liczba aktywności:96
Średnio na aktywność:74.76 km i 3h 18m
Więcej statystyk

python vs padalec

do

Niedziela, 18 maja 2008 · Komentarze(3)
python vs padalec

do południa była ładna pogoda ale nie udało mi się wywlec na rower wcześniej jak o 12. koniecznie chciałem pojeździć więc nie zważając na deszczowe chmury migiem w las. nie miałem na dzisiaj żadnego pomysłu toteż trasa była prawie taka sama jak od kilku dni.
Sporo niedzielnych bikerów, kilku pro którzy jechali oczywiście w przeciwną stronę więc nie było z kim ścigać.
Tylko jedna rzecz była dzisiaj taka sobie ciekawa - przynajmniej dla mnie. Wracając do domu przejechałem padalca :/ nie doszłoby do tego ale ostatnio moje gapiostwo bierze górę. Nie mniej padalec przeżył spotkanie z bieżnikiem pythona i ma się dobrze. tak więc nie będę miał na sumieniu malutkich padalców.


trasa: Mysłowice - Giszowiec - <3S> - Murcki - Mysłowice




pozdrower dla leniuchów

Po 5 godzinach snu znów

Niedziela, 27 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
Po 5 godzinach snu znów pedałowałem, zamiast przyjemnej, lekkiej jazdy zmuszałem się do nadmiernego wysiłku. brak śniadania robi swoje... ale zdążyłem na czas :)
powrót do domu był ciekawszy - zachciało mi się na eksplorację nieznanych mi dotąd leśnych tras w Mysłowicach. Efekt zwiedzania lasku to ubłocony rower i buty oblepione gliną :|
wieczorkiem przejechałem się sprawdzić jak się mają zwierzątka w lasach murckowskich



trasa: Mysłowice - Katowice - Mysłowice - Murcki -<po lesie>- Mysłowice



pozdrower dla takiego jednego pijoka :D

No to zaczynamy zabawę :)

Niedziela, 13 kwietnia 2008 · Komentarze(0)
No to zaczynamy zabawę :)
Długo się przymierzałem do pierwszej setki w tym roku i dzisiaj postanowiłem sprawić sobie prezencik :] Trasę miałem już zaplanowaną wczoraj więc dzisiaj raniutko hip na siodełko i dalej, w stronę Pszczyny. Było warto, pogoda o jakiej jeszcze wczoraj mogłem pomarzyć, lekki wiaterek - miodzio. Na trasie pustki bo tej porze to mało kto śmiga więc na utrudnienia nie narzekałem :P
W Pszczynie spotkałem kumpli z Tychów - mówili, że wyszli pośmigać koło bloku hehe :D Powrót był jeszcze szybszy bo miałem 'wspomagacza' w plecy. i choć z każdym kilometrem przybywało bikerów na trasie i robiło cię coraz tłoczniej średnia utrzymywała się na stałym poziomie.

Jutro szykuje się kolejna zmiana, poważniejsza ;)


trasa: Mysłowice - Czułów - Tychy - Studzienice - Jankowice - Pszczyna - Jankowice - Studzienice - Tychy - Czułów - Mysłowice - Katowice - Mysłowice




pozdrower dla tyskich bikerów

z cyklu jak nie mam

Niedziela, 6 kwietnia 2008 · Komentarze(3)
z cyklu jak nie mam gdzie jechać to najlepiej do lasu murckowskiego :) Oj coś ostatnio bardzo często tam zaglądam ale uwierzcie mi jest naprawdę ładnie i jest gdzie pojeździć ;) skoczyłem jeszcze do WPKiW skonsumować czekoladę :D


trasa: Mysłowice - <czarnym szlakiem rowerowym> - Murcki - <3stawy> Katowice - Chorzów(WPKiW) - Katowice - Mysłowice



pozdrower dla siostry

kręcenie wypas i kit z tym,

Niedziela, 23 marca 2008 · Komentarze(2)
kręcenie wypas i kit z tym, że deszcz mnie złapał :D zawsze mogło być gorzej i np. sypnąć gradem. Wiatr też nie dał mi rady i w połowie trasy wymiękł :P Na trasie nic interesującego nie spotkałem, no chyba, że wyminięcie kilku niedzielnych bikerów i sprint na 100m z kilkoma burkami można uznać za ciekawe... jedną z rzeczy, które na pewno zapamiętam to górki i dołki w Sławkowie. Z resztą jazda samemu i tak jest nudniejsza niż Moda na Sukces :|




trasa: Mysłowice - Jaworzno - Bukowno - Sławków - Strzemieszyce Wielkie - Kazimierz Górniczy - Sosnowiec - Mysłowice




pozdrower dla tych, co kisili się dzisiaj w domach

To chyba było najkrótsze

Niedziela, 17 lutego 2008 · Komentarze(0)
To chyba było najkrótsze niedzielne śmiganie. Dobrze, że w ogóle było... po wczorajszym dzisiaj się kurowałem i stać mnie było tylko na przejażdżkę do siostry na herbatkę :) Przy okazji dowiedziałem się, że niedługo szykuje się kolejny ślub... ;]



trasa: po białym asfalcie




pozdrower dla siostrzyczki - gratulacje! ;)

No to się rozkręcamy :) Pogoda

Niedziela, 10 lutego 2008 · Komentarze(1)
No to się rozkręcamy :) Pogoda dzisiaj dopisała ale nie liczyłem na jakiś wielki przebieg. Ale najważniejsze było, że nie kręciłem dziś sam ^^ dzięki Marcinowi(wolfik) kręciliśmy we trójkę. pomijając fakt, że w połowie drogi złapała mnie ogromna kolka (4 miesiące przerwy w jeżdżeniu robi swoje) wypadzik był udany. nawet wmordewind i niska temperatura specjalnie mi dzisiaj nie przeszkadzały.



trasa: Mysłowice - Katowice - Chorzów(WPKiW) - Katowice - Mysłowice




wracając z powrotem obok spodka zobaczyłem całkiem fajne limy, jedna mi sie spodobała i se ją kupiłem :D


mnie też to czeka??


pozdrower dla pieszych włażących na ścieżkę rowerową...